„O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji” to opus magnum reżyserskiej wyobraźni Piotra Szulkina, który przenosi nas w surrealistyczny koszmar postapokaliptycznego świata, gdzie rzeczywistość splata się z marzeniami i koszmarami.
Po straszliwej wojnie jądrowej, która zmiotła ludzkość z powierzchni ziemi, grupa ocalałych znajduje schronienie w bezdusznej konstrukcji betonowej. Tam, w mrocznych korytarzach i zimnych pomieszczeniach, tkwią nadzieję na przetrwanie, wierząc w nadejście mitycznej Arki, która ma zapewnić im ucieczkę do lepszego świata.
Kostium socjologicznej fantastyki, jaki prezentuje film, stanowi idealne tło dla rozważań nad kondycją społeczeństwa w czasach PRL-u, szczególnie w okresie stanu wojennego. Szulkin, poprzez swoje niezrównane spojrzenie na ludzką naturę, ukazuje rozpadający się świat, gdzie każdy krok może być ostatnim, a nadzieja jest ostatnim bastionem przed szaleństwem.
W filmie przeplatają się motywy dramatu z groteską, tworząc hipnotyzującą opowieść o zbiorowej obłudzie i upadku moralnym, który towarzyszy ludziom w najcięższych chwilach. Obraz społeczeństwa tonącego w szaleństwie, ciągle wierzącego w obietnicę ratunku, stanowi surowy komentarz do ludzkiej kondycji, uwięzionej między nadzieją a rozpaczą.
„O-bi, o-ba” staje się zwierciadłem Polski lat 80., kraju pogrążonego w chaosie politycznym i społecznym. Przez pryzmat losów bohaterów, Szulkin analizuje stan umysłów społeczeństwa, rzucając światło na najbardziej mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. To studium desperacji i wiary, której blask próbuje przebić się przez mroki zagłady.
Motywy surrealistyczne, obecne w filmie, pogłębiają atmosferę absurdu i niepewności, która towarzyszy ocalałym w świecie po katastrofie. Obraz zniszczenia i przemijania kontrastuje z marzeniami o lepszej przyszłości, tworząc hipnotyzującą opowieść o ludzkich emocjach i pragnieniach. To podróż przez mroczne labirynty ludzkiej duszy, gdzie nadzieja to jedyne światełko w tunelu chaosu.
„O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji” to nie tylko film science fiction, to głęboka analiza ludzkiej egzystencji w obliczu zagłady. Szulkin mistrzowsko ukazuje rozkład społeczeństwa i jednostek, stawiając pytania o istotę naszej egzystencji i granice ludzkiej nadziei. To opowieść, która zostaje w głowie widza na długo po zakończeniu seansu, zadając pytania o sens życia i nasze miejsce w tym ponurym świecie.
reżyseria | Piotr Szulkin |
scenariusz | Piotr Szulkin |
gatunek | Dramat / Sci-Fi |
produkcja | Polska |
premiera | 28 stycznia 1985 (świat) |
studio | Zespol Filmowy Perspektywa |
data produkcji | 1984 |
tytuł oryg. | O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji |
Aktor | Postać |
---|---|
Krystyna Janda | Gea |
Jerzy Stuhr | Soft |
Karina Zimmerer | |
Mariusz Benoit | Lekarz |
Elżbieta Zającówna | Prostytutka w barze |
Włodzimierz Musiał | Kraft |
Alfred Freudenheim | Nadzorca wydający suchary |
Jarosław Jordan | |
Marcin Troński | Spekulant |
Jerzy Zass | |
Andrzej Jarecki | |
Marek Walczewski | Szef Softa |
Roman Bartosiewicz | |
Mariusz Dmochowski | Milioner |
Jan Nowicki | Inżynier |
Kalina Jędrusik | Żona milionera |
Stanisław Igar | Rzemieślnik |
Daria Corvin | |
Anna Łosik | |
Leon Niemczyk | "Zadbany" |
Henryk Bista | "Pucołowaty" |
Ryszard Kotys | "Celulozowy" |
Krzysztof Majchrzak | "Lodówkowy" |
Adam Ferency | "Smutny" |
Stanisław Manturzewski | "Tłusty" mężczyzna udający psa |
Michał Białkowicz | Mężczyzna drażniący "tłustego" |